BLOG | Artykuły o zdrowiu, inspiracje i recenzje
Dlaczego dzikie rośliny jadalne ratują zdrowie?
Dzikie rośliny jadalne od zawsze towarzyszyły człowiekowi jako ważne źródło pokarmu. Jednak od końca XIX wieku zaczęto odchodzić od spożywania dzikich roślin. Rozwinęło i zmechanizowało się rolnictwo, co przyczyniło się do wzrostu plonów, a dzikie rośliny jadalne zaczęły kojarzyć się jako pożywienie ludzi ubogich i na okres głodu.
Na długi czas dzikie rośliny jadalne wyszły z codziennego menu, odchodząc w zapomnienie.
Więc, czy powrót do jedzenia dzikich roślin to cofnięcie się w rozwoju i nowoczesna eko - fanaberia?
Ci z Was, którzy już mnie znają z wykładów wiedzą, że staram się odkrywać wartość dzikich roślin w kuchni. Jednak nie jestem kucharzem, moje potrawy to nie wykwintne wielodaniowe potrawy okraszone ekstrawagancją w postaci dzikich roślin. Zajmuję się przede wszystkim naturoterapią i zielarstwem, wobec czego uważam, że dieta powinna przede wszystkim służyć zdrowiu. Dlatego traktuję dzikie rośliny w kuchni jako swego rodzaju żywność funkcjonalną, uzupełniającą niedobory pokarmowe.
Przede wszystkim – jedzenie dzikich roślin jest dla mnie jednym z filarów zdrowia. Dlaczego?
Dziś, przy ogromnej dostępności wszelkiego rodzaju produktów spożywczych w marketach, jedzenia tak naprawdę jest niewiele. Przeważają pokarmy niskowartościowe, ale za to bardzo atrakcyjne w smaku – słodycze, produkty wysokoprzetworzone, fast foody. A nawet jeżeli jesteśmy bardzo świadomymi konsumentami, to smutną prawdą jest to, że owoce i warzywa zawierają mniej witamin i minerałów niż kiedyś. Takie jedzenie sprawia, że pojawiają się niedobory pokarmowe, które bezpośrednio już mogą być przyczyną powstawania wielu chorób.
I tu pojawiają się dzikie rośliny jadalne z całym zasobem witamin, minerałów i pierwiastków śladowych, tak bardzo potrzebnych w ubogiej diecie nowoczesnego człowieka! W sytuacji, kiedy organizm choruje, wdrożenie dzikich roślin do codziennej diety ma znaczenie zbawienne, terapeutyczne! Mamy więc pod ręką naturalne leki w postaci dzikich roślin, do tego zupełnie za darmo. Jedyne, co musimy zrobić, to nauczyć się nimi bezpiecznie (i smacznie) posługiwać.
Witamina C
Pokażę wartość dzikich roślin jadalnych na przykładzie witaminy C. Tabelka zawiera porównanie zawartości witaminy C w dzikich roślinach oraz warzywach i owocach.
Tab. Przyjmuje wartości uśrednione. Tabela z mojej pracy dyplomowej ‘Porównanie zawartości wybranych składników mineralnych/witamin w pospolicie występujących dziko rosnących roślinach jadalnych oraz warzywach/owocach popularnie uważanych za najlepsze źródło tych minerałów/witamin.’
Jak widzicie w tabeli, zawartość witaminy C w dzikich roślinach jest niezwykle wysoka, nawet w porównaniu do papryki, która jest uważana za cenne źródło tej witaminy. Oczywiście, porównanie zawartości innych witamin/minerałów jest często równo korzystne dla dzikich roślin.
Jakie dzikie rośliny jeść?
Na moich wykładach oraz kursie zielarskim ‘WEP & Survival’ pokazuję rośliny od strony praktycznej. Takie, po które nie musisz wyprawiać się w dalekie, dzikie tereny. Przedstawiam rośliny, które znajdziesz na trawniku, w parku, w pobliskim lesie. Tak, aby każdy, nawet osoby mieszkające w mieście mogły na co dzień korzystać z dobrodziejstw dzikich roślin jadalnych.
Aby nie być gołosłownym, podaję przykład:
Mniszek lekarski
Zastosowanie:
żółciopędnie, żółciotwórczo, odtruwająco, reguluje przemianę materii, poprawia kondycję skóry przy problemach typu trądzik, wspomaga trawienie, obniża poziom cukru we krwi. Mniszek uznawany jest za czynnik ochraniający wątrobę przed uszkodzeniem, marskością i stłuszczeniem.
Czy wiecie, że cała roślina (Mniszek lekarski) jest jadalna?
- Pąki kwiatowe: można je ukisić w solance lub zamarynować jak kapary, na surowo dodajemy do sałatek pokrojone w pół, do zupy pod koniec gotowania, do smoothie oczyszczającego.
- Kwiaty: syrop (to już wszyscy znają), sałatka kwiatowa, ocet z kwiatów, żółty, mniszkowy krem do ciasta, lody mniszkowe, chlebek bananowy z kwiatami mniszka, wino mniszkowe.
- Łodygi: kiszone całe łodygi, na surowo przy oczyszczaniu wiosennym.
- Liście: do sałatki (im młodsze, tym lepsze), do smoothie oczyszczającego, do potraw gotowanych typu bigos.
- Korzenie: kawa, prebiotyk ze względu na wysoką zawartość inuliny.
Dodam, że naprawdę duża część roślin, która nas codziennie otacza, jest jadalna. Potrzeba tylko trochę wiedzy i zaangażowania, aby zacząć korzystać z tych wspaniałych, naturalnych i darmowych suplementów jakimi są dzikie rośliny jadalne. Wiedza o tym co jeść, ma także wymiar praktyczny (tzw. trudne czasy), nie tylko pro-zdrowotny.
Zapraszam na mój i Pawła Frankowskiego kurs ‘WEP & Survival’, link do kursu: https://amicorum.edu.pl/szkolenia/akademia-zdrowia/72-kurs-zielarski-wep-and-survival