BLOG | Artykuły o zdrowiu, inspiracje i recenzje
Każdy łyk lub łyżeczka zbliża Cię do demencji ....
Wyobraź sobie sytuację, że wchodzisz do przedpokoju i zapominasz, że szukasz kluczy, lub po prostu nie wiesz, gdzie je wczoraj odłożyłeś. Czy to jest zwykłe roztargnienie, zmęcznie, niewyspanie, czy być może twój mózg wysyła już sygnał alarmowy, że zbliża się demencja i czas zacząć coś z tym robić?
Nie ignoruj tych małych sygnałów, jak to, że zapominasz, gdzie odłożyłeś czapkę, telefon, bo wtedy jest czas działać. Bo jak zapomnisz tego, do czego służą urządzenia AGD w twojej kuchni, wtedy będzie już za późno. Dlatego w dzisiejszym artykule pokaże, że to, co większość z nas pije każdego dnia, może znacząco osłabiać nasz mózg.
Badania jasno wskazują, że pewne napoje ze sztucznymi dodatkami nie tylko sprzyjają otyłości i cukrzycy, ale mogą także drastycznie zwiększyć ryzyko rozwoju demencji, bo to ryzyko rośnie prawie o 300%. Otóż eksperci ostrzegają: każdy łyk takich napojów to nie tylko puste kalorie, ale naprawdę wróg naszej pamięci i wróg naszego mózgu. A jest on organem najbardziej wrażliwym na wahania poziomu glukozy i insuliny. Ten nadmiar glukozy dosłownie "przykleja się" do najważniejszych struktur (DNA, białek), dezaktywując je. Powstają wtedy tzw. AGE (końcowe produkty zaawansowanej glikacji), które odpowiadają za przedwczesne starzenie się mózgu, wywołując chroniczny stan zapalny i stres oksydacyjny. Długotrwała ekspozycja na duże ilości cukru (i jego imitacji – słodzików) prowadzi do insulinooporności neuronów. Jeśli mózg chce przeżyć, musi unikać tych skoków.
Dowody są jasne: istnieje bardzo silna zależność między dobrym zdrowiem metabolicznym (stabilny poziom glukozy i insuliny) a zdrowiem psychicznym. Utrzymanie zdrowego metabolizmu to najlepsza recepta na zdrową psychikę. I tu od razu wyjaśnienie: choroba Alzheimera i demencja to jest choroba wieloczynnikowa. To proces, który trwa dziesiątki lat, dając nam czas na interwencję. Im więcej negatywnych czynników wykluczymy, bądź też pozytywnych wprowadzimy, wtedy nasza szansa na radosną jesień życia jest ogromna.
Napoje zero
Zaczniemy od tak zwanych napojów zero, czyli od napojów bez dodatku cukru. Niby cukru nie mają, więc czujemy się bezpieczni, bo nie ma tego złego cukru, ale są słodkie, więc ta słodycz przecież z czegoś się bierze. Inaczej nikt by ich po prostu nie wypił. Ta "ukryta" słodycz bierze się ze słodzików, na ogół sztucznych słodzików takich jak: aspartam, acesulfam K oraz sukraloza. Marketingowcy tych napojów podają nam fałszywą iluzję zdrowia.
W badaniu z 2014 roku pod tytułem: "Napoje słodzone cukrem i sztucznymi słodzikami a ryzyko wystąpienia udaru i demencji" czytamy: "Ryzyko choroby Alzheimera rośnie o kolosalne 289%". Ale to drastycznie wysokie ryzyko rozwoju choroby Alzheimera to nie jest jedyny słodki prezent, bo wedle nauki w pakiecie napoje słodzone słodzikami dają nam także 300% wyższe ryzyko udaru niedokrwiennego. W bardzo dużym uproszczeniu udaru niedokrwiennego, który może skończyć się na przykład paraliżem połowy ciała, niedowładem czy innymi słodkimi prezentami.
Ważne: Żeby ktoś nie chciał wracać z napojów słodzonych słodzikami do napojów słodzonych cukrem, bo to jest w zasadzie, drodzy państwo, to samo zło. Zniszczenia, jakie w mózgu powoduje czy powodują napoje słodzone słodzikami czy napoje słodzone cukrem, są praktycznie takie same.
Napoje słodzone cukrem a Paradontoza
Naukowcy w pracy na temat wpływu cukru na ryzyko rozwoju demencji piszą, że nadmierna ilość cukru w diecie to 280% wyższe ryzyko rozwoju demencji. Jenak inne badania pokazują, że wpływ cukru jest jeszcze większy. Cukier poprzez różne mechanizmy przyczynia się nie tylko do rozwoju próchnicy naszych zębów, ale także do rozwoju chorób dziąseł i kości, które nasze zęby utrzymują, czyli do paradontozy. I niestety, w chorych dziąsłach rozwijają się bakterie, które są odpowiedzialne za paradontozę i niestety są silnie związane z demencją i chorobą Alzheimera.
W badaniu z 2019 roku pod tytułem: "Bakterie odpowiedzialne za paradontozę wykryto w mózgach osób z chorobą Alzheimera" czytamy: "Ponad wszelką wątpliwość wykazaliśmy, że w patologicznych białkach, które produkowane są w trakcie tej choroby, znajdują się te same szczepy bakterii, które znajdują się w kości i w dziąsłach w jamie ustnej w przebiegu paradontozy".
I teraz dostrzegamy, że demencja to jest zespół różnych czynników czy też zjawisk, które działają na mózg w tym samym czasie. Odpowiedzią jest wieloczynnikowość.
Niedobory selenu i litu
Kolejny czynnik, który powiązano z rozwojem demencji, to jest niedobór selenu, który, jak się okazuje, łączy cukier, paradontozę i selen w jedną całość.
- Selen w otoczeniu komórek nerwowych działa wybitnie bakteriobójczo.
- Gdy zaczyna go brakować, bakterie niszczą osłonki komórek nerwowych i niszczą komórki nerwowe.
W mózgach osób zmarłych z chorobą Alzheimera stwierdzono tylko 60% tej ilości selenu co u osób w tej samej grupie wiekowej, ale u osób bez demencji. Sugeruje to ochronny wpływ selenu na komórki mózgowe. Co więcej, odkryto, że selen skutecznie niszczy bakterie, które są odpowiedzialne za rozwój paradontozy.
Nie da się przemilczeć tematu litu, którego niedobór, jak się okazuje, ma przeogromny wpływ na rozwój demencji.
Oś Jelitowo-Mózgowa i Stan Zapalny (Gut-Brain Axis)
Kluczowe są również mikroby jelitowe, który jest największym "ośrodkiem dowodzenia" stanu zapalnego.
- Przepuszczalność Bariery: Słaba dieta (cukier, przetworzone produkty) niszczy barierę jelitową (zespół nieszczelnego jelita), prowadząc do wycieku toksyn i cząstek do krwiobiegu. To wywołuje ogólnoustrojowy stan zapalny, który jest jednym z największych wrogów mózgu.
- Neuroprzekaźniki: Jelita produkują ogromną większość naszych neuroprzekaźników (w tym serotoninę). Dysbioza (zaburzenie równowagi bakterii) upośledza tę produkcję, co ma bezpośredni związek z funkcjami poznawczymi, nastrojem i oczywiście – demencją.
- LPS (Lipopolisacharydy): To toksyny uwalniane przez "złe" bakterie w jelitach. Gdy przedostają się do krwiobiegu i przekraczają barierę krew-mózg, stają się silnym czynnikiem inicjującym neurozapalenie.
Aby chronić mózg, musimy dbać o jelita. Dieta bogata w fermentowane produkty i błonnik (prebiotyki) jest tak samo ważna, jak unikanie cukru.
Niezbędne tłuszcze i witaminy B
Mózg składa się w dużej mierze z tłuszczu, a jego prawidłowe funkcjonowanie zależy od procesów metabolicznych napędzanych przez witaminy.
Fundamenty strukturalne: Kwasy Omega-3 (DHA)
Mózg nie może prawidłowo funkcjonować, jeśli nie ma z czego się zbudować. Najważniejszym elementem strukturalnym neuronów są kwasy tłuszczowe Omega-3, zwłaszcza DHA (kwas dokozaheksaenowy).
- DHA stanowi kluczowy składnik błon komórkowych neuronów, zapewniając im elastyczność i płynność, co jest niezbędne do sprawnej komunikacji.
- Chroniczny niedobór DHA drastycznie zwiększa ryzyko neurodegeneracji.
Niezbędny kofaktor: Witaminy z Grupy B (B6, B9, B12)
Kolejny, często pomijany, ale krytyczny mechanizm to kontrola poziomu homocysteiny.
- Wysoki poziom homocysteiny jest uznanym niezależnym czynnikiem ryzyka rozwoju choroby Alzheimera i udarów.
- Witaminy B6, B9 (foliany) i B12 są kofaktorami niezbędnymi do przekształcania szkodliwej homocysteiny w nieszkodliwe aminokwasy.
- Niedobory tych witamin, szczególnie u osób starszych (często wynikające z problemów z wchłanianiem) lub osób z mutacjami genów (np. MTHFR), prowadzą do gromadzenia się homocysteiny i uszkadzania naczyń krwionośnych mózgu.
Zdrowa dieta to za mało. Dla seniorów i osób z grup ryzyka konieczna jest ocena poziomu Omega-3 i homocysteiny oraz ewentualna, celowana suplementacja B-kompleksem, aby zapewnić mózgowi materiał budulcowy i wsparcie metaboliczne.
Podsumowanie: Klucz do zdrowia mózgu
Wszystkie te czynniki: niedobory selenu i litu, sztuczne słodziki, nadmiar cukru i szkodliwe bakterie w dziąsłach, są silnie powiązane z demencją i z chorobą Alzheimera.
Dieta, która chroni mózg, to dieta bez cukru, bez słodzików, pełna selenu i litu. Dieta, która chroni dziąsła, jelita, zęby, kości, mięśnie, serce i mózg. Oznacza to wyrzucenie z naszej diety śmieciowego jedzenia, słodzonych napojów i cukru, a wprowadzenie diety z nieprzetworzonych produktów, czyli na przykład diety z zawartością fasoli, ciecierzycy, soczewicy, warzyw, orzechów i owoców. Nagle to wszystko powoduje, że ryzyko choroby Alzheimera spada.
