Ułatwienia dostępu

Ranking suplementów diety - co warto, ale co nie kupować

Ranking suplementów diety: które warto brać, a które to czysty marketing?

Zastanawiasz się, na co wydajesz pieniądze? Czy te wszystkie suplementy naprawdę działają? Warto rozwiać wątpliwości, dziejąc najpopularniejsze produkty na cztery grupy. Sprawdź, co powinieneś brać codziennie, a co warto zaprzestać kupować.

Grupa IV: Marketing kontra fakty – Szkoda pieniędzy (i zdrowia!)

Te suplementy to w dużej mierze efekt intensywnego marketingu. Ich skuteczność jest znikoma, a często maskują fakt, że nie rozwiązują prawdziwej przyczyny problemu (np. złej diety).

  • L-karnityna (na odchudzanie): Zapomnij o niej jako o "spalaczu tłuszczu". Badania pokazują, że jej wpływ na redukcję masy ciała jest minimalny (nieco ponad 1 kg w kilka miesięcy). To drogi i mało efektywny skrót.
  • Buzdyganek naziemny (Tribulus terrestris): Popularny "booster" testosteronu, ale nauka mówi: Nie. Brakuje solidnych dowodów na wzrost testosteronu czy poprawę funkcji seksualnych u większości osób.
  • Woda alkaliczna: Super-woda za super-cenę? Nasz organizm ma naturalne i bardzo sprawne systemy regulacji równowagi kwasowo-zasadowej (płuca i nerki). Woda ta nie zastąpi warzyw i owoców, a dowody na jej specjalne korzyści są praktycznie zerowe.
  • Wapń (dla seniorów): O ile młodzi dorośli (20-35 lat) mogą skorzystać, budując szczytową masę kostną, o tyle u osób starszych suplementacja ma marginalny wpływ na gęstość kości i zapobieganie złamaniom. Postaw na dobrą dietę! Warto dodać, że witamina K2 odpowiada za transport wapnia do kości i zębów, zapobiegając jego odkładaniu się w naczyniach krwionośnych. Suplementowanie wapnia bez wystarczającej ilości K2 (i D) może teoretycznie zwiększać ryzyko zwapnień i tym samym chorób sercowo-naczyniowych.

Grupa III: Dla konkretnych celów i grup – Skuteczność ukierunkowana

To suplementy, które działają, ale tylko w określonych sytuacjach. Jeśli nie należysz do danej grupy, możesz je pominąć.

  • Odżywki białkowe: Nie są niezbędne dla osoby odżywiającej się standardowo, ale są must-have dla: sportowców budujących masę, seniorów (ochrona przed sarkopenią) i osób w rekonwalescencji po urazach czy operacjach.
  • Kreatyna: Kochana przez sportowców, bo wspiera wzrost siły i masy mięśni. Warto jednak wiedzieć, że działa też na mózg (poprawa pamięci i sprawności umysłowej!) oraz pomaga seniorom utrzymać sprawność mięśniową. Badania sugerują korzyści w poprawie pamięci, koncentracji i zmniejszaniu zmęczenia psychicznego, zwłaszcza w sytuacjach niedoboru snu lub u osób starszych.
  • Melatonina: Znana jako "hormon snu", ale jej działanie jest dużo szersze! Może łagodzić objawy refluksu i Zespołu Jelita Drażliwego, a także obniżać ciśnienie i zmniejszać częstotliwość migren.
  • Kolagen: Numer jeden dla skóry i stawów. Poprawia ich kondycję, a także może wzmacniać kości i naczynia krwionośne. Pamiętaj, że organizm wytwarza go sam dzięki np. witaminie C!

Grupa II: Warto rozważyć – Pomocne dla większości

Większość z nas ma niedobory tych składników lub odniesie korzyści z ich szerokiego działania. Zawsze jednak spróbuj najpierw poprawić dietę!

  • Magnez: Masz skurcze, zmęczenie lub problemy z koncentracją? Aż 20-30% Polaków spożywa za mało magnezu! Jest niezbędny w naszym organizmie, a jego deficyt szkodzi sercu, kościom i osłabia działanie witaminy D.
  • Błonnik: Aż 80% z nas nie spożywa go w zalecanych ilościach! Błonnik to podstawa – oczyszcza organizm, chroni przed nowotworami jelita grubego, zmniejsza ryzyko cukrzycy typu 2 i udaru mózgu.
  • Probiotyki: Nasza mikroflora jelitowa to drugi mózg. Probiotyki nie tylko regulują pracę jelit, ale też łagodzą objawy depresyjne, poprawiają funkcje mózgu, wzmacniają odporność i zwiększają jakość snu.
  • Witamina C: Wspiera odporność, zwiększa produkcję kolagenu (skóra, kości, zęby) i poprawia przyswajanie żelaza. Jest dobrze tolerowana, a jej suplementacja może być uzasadniona, jeśli jemy za mało warzyw i owoców.
  • Cynk: Wzmacnia odporność, obniża poziom glukozy, poprawia pracę tarczycy i funkcje witaminy D. Wiele zastosowań, choć przy dobrej diecie rzadko mamy jego niedobory.

Grupa I: Suplementy codziennej potrzeby – niezbędne

Te dwa składniki to fundament zdrowia. Praktycznie każdy powinien je brać, ponieważ są trudne do pozyskania z codziennej, przeciętnej diety.

  • Kwasy Tłuszczowe Omega-3 (EPA i DHA): Niezwykle szerokie działanie prozdrowotne (ochrona serca, mózgu, wzroku). Znajdują się głównie w tłustych rybach (które jemy za rzadko) i oleju z alg. Niezbędne dla funkcjonowania całego organizmu.
  • Witamina D: To właściwie hormon, a nie zwykła witamina. Występuje w śladowych ilościach w żywności, a większość z nas ma jej niedobór. Działanie wielokierunkowe (plejotropowe) na kości, odporność i układ nerwowy. Jeśli masz niedobór, MUSISZ ją brać.

Podsumowanie

Najważniejszą kwestią, którą należy podkreślić, jest zasada: nie suplementuj w ciemno. Suplementacja powinna być poprzedzona badaniami laboratoryjnymi. Jest to szczególnie ważne w przypadku witaminy D. Choć większość Polaków ma niedobór, dopiero znajomość precyzyjnego poziomu 25(OH)D pozwala dobrać skuteczną dawkę, a nie uniwersalną. Zawsze należy sprawdzić poziom żelaza i ferrytyny, bowiem przewlekłe zmęczenie to często objaw niedokrwistości, a nie tylko braku magnezu.

Nie daj się nabrać marketingowi! Zamiast kupować drogie "spalacze tłuszczu", skup się na suplementach z pierwszej i drugiej grupy – to one stanowią realny filar Twojego zdrowia!